Choroby przenoszone przez kleszcze

Kleszcze wielu z nas kojarzą się wyłącznie z boreliozą. Niestety, nie jest to jedyna choroba, która może pojawić się po ukąszeniu tych pajęczaków. Wszystkie odkleszczowe choroby łączy fakt, że są bardzo niebezpieczne, a ich przebieg zazwyczaj jest ciężki.

Najczęściej występujące choroby odkleszczowe:

– borelioza (rozpoczyna się od zmian skórnych, by w kolejnym stadium zaatakować: stawy, serce lub układ nerwowy – w najgorszym przypadku powodując trwałe uszkodzenia),

– kleszczowe zapalenie mózgu (w pierwszej fazie daje objawy podobne do grypy, jeśli układ immunologiczny nie podoła eliminacji wirusa, może dojść do zapalenia opon mózgowych, mózgu lub rdzenia kręgowego),

– anaplamoza (objawia się bardzo wysoką gorączką, o ciężkim przebiegu decyduje osłabiona odporność, u 30% zakażonych współistnieje z kleszczowym zapaleniem mózgu lub boreliozą),

– tularemia (obserwuje się powiększone węzły chłonne, niekiedy na skutek zakażenia występuje też sepsa),

– bartonelloza (w standardowym przebiegu jest zbieżna z chorobą kociego pazura, jednak równie często odnotowuje się objawy węzłowe, neuropatyczne, okulistyczne, czy neuropsychiatryczne),

– babeszjoza (u ludzi objawy są tożsame z malarią, u czworonogów pojawia się brak apetytu, wymioty, biegunka, duszności – w skrajnych przypadkach zwierzę może zginąć w ciągu zaledwie kilku dni).

Sezon na kleszcze

Zwykło się sądzić, że na kleszcze trzeba szczególnie uważać w okresie wakacyjnym. Poniekąd jest to prawda, ponieważ latem częściej korzystamy z wypoczynku na łonie natury. Ale to nie znaczy, że jesienna czy wiosenna wyprawa do lasu jest całkowicie wolna od zagrożeń. Coraz łagodniejsze zimy i temperatury przez większość roku plasujące się powyżej zera stopni sprawiają, że tak naprawdę sezon na kleszcze jest o wiele dłuższy. Kleszcze są aktywne już od temperatury 5 stopni Celsjusza, a zatem tak naprawdę przez większość roku.

Kleszcze czają się wśród traw, więc nie trzeba być nawet amatorem leśnych wędrówek, by narazić się na niepożądane ukąszenie. Czujność powinniśmy zachować w sytuacjach, gdy roślinność sięga nam do kostek lub powyżej. Urządzanie pikników na trawie, zbieranie grzybów, jagód, jazda rowerem po terenach zalesionych – to szczególnie częste aktywności, po których powinniśmy dokładnie przyjrzeć się skórze po powrocie do domu.

Naturalne sposoby na odstraszenie kleszczy

Jeśli planujemy aktywności na łonie natury, warto wcześniej zaopatrzyć się w preparaty, które zminimalizują ryzyko ukąszenia. Większość tych w aerozolu dostępnych w drogeriach i supermarketach zawiera niestety związki chemiczne (w tym DEET), które wprawdzie odstraszą owady, ale wpłyną niekorzystnie na nasz organizm – na skutki uboczne najbardziej narażone są dzieci i kobiety w ciąży. Mogą pojawić się podrażnienia skóry, bóle głowy, nudności, problemów z oddychaniem.

Dobrą i bezpieczną alternatywą są mieszanki olejków eterycznych, których zapach skutecznie odstraszy nie tylko kleszcze, ale także komary i meszki. Lista zapachów nietolerowanych przez pajęczaki i owady jest całkiem pokaźna, więc jest spora szansa, że każdy znajdzie aromat, który będzie mu odpowiadał. Olejki, które wykazują najlepszą skuteczność:

– olejek z drzewa herbacianego,

– olejek golteriowy ,

– olejek z trawy cytrynowej,

– olejek cytronelowy,

– olejek eukaliptusowy,

– olejek miętowy (z mięty pieprzowej),

– olejek rozmarynowy,

– olejek grejpfrutowy,

– olejek paczulowy,

– olejek różany,

– olejek lawendowy.

Pamiętajmy, że większość olejków eterycznych nie powinna być stosowana bezpośrednio na skórę. Najlepiej rozcieńczać kilka kropelek w innym olejku bazowym (np. kokosowym). Najskuteczniej działają mieszanki, dlatego warto wykorzystywać różne kombinacje.

Wybierając się na leśną wędrówkę weźmy także pod uwagę odpowiedni strój. Przede wszystkim zakrywajmy stopy, łydki, zakładajmy jasne ubranie, by łatwiej było zlokalizować intruza. Dokładnie obejrzyjmy ciało po powrocie do domu.

Zostałeś ukąszony przez kleszcza? Nie bagatelizuj!

W Polsce każdego roku przybywa około 20 tysięcy (!!!) chorych na boreliozę. Najwięcej zachorowań notuje się w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim i małopolskim. Nieleczona borelioza (lub leczona niewłaściwie) doprowadza do koinfekcji, które w znaczny sposób mogą zmienić kliniczny obraz choroby i utrudnić leczenie. Szacuje się, że koinfekcje dotykają aż 80% zmagających się z boreliozą!

Borelioza potrafi świetnie się kamuflować, a jej niejednoznaczne objawy utrudniają postawienie diagnozy. Przeprowadzany w gabinecie Crevita test CR-1 skutecznie wykrywa boreliozę oraz towarzyszące jej koinfekcje. Co ważne, specjalista analizujący wyniki testu pomaga dobrać efektywną terapię, która nie osłabi układu immunologicznego.